Tak samo jak w ubiegłym roku Zarząd zaplanował włączenie ogrzewania w obu budynkach w sytuacji, kiedy temperatura na dworze przez trzy kolejne dni wyniesie mniej niż 15 stopni Celsjusza. (czyli np. 14 i mniej). Np. w roku ubiegłym (2009) włączyliśmy C O w dniu 12 października, bo właśnie wtedy miała miejsce taka sytuacja. Tymczasem zostało już przeprowadzone napełnienie instalacji C O w naszej nieruchomości. Instalacja jest napełniona, działa prawidłowo i jest w każdej chwili gotowa do rozpoczęcia sezonu grzewczego.

Zarządzie !
Rozumiem,że w tym chłodzie i wilgoci
mamy sobie hodować własną wylęgarnię "grypoświńst"!?
Nie każdy ma ochotę dmuchać, chuchać...lub obrastać
w zimowe"opony",żeby przetrwać.
I w ciągu dnia, też nie wszędzie zostają domownicy,
co nachuchają...albo coś gorącego nastawią...
Pranie do 3 dni schnie!
A w zeszłym roku włączyliście ogrzewanie na dzień
przed atakim zimy...bardzo dobrze mi się zapamiętało !
Nie dziadujcie już z tym ogrzewaniem, litości !
Jak komuś gorąco, to niech sobi zakręci, albo się przebada...

Szanowny Zarządzie,
temperatury poniżej 14 stopni Celsjusza bywały już niejednokrotnie po kilka dni w bieżącym miesiącu, zatem dlaczego nie jest włączone ogrzewanie. Może Szanowny Zarząd podpowie, jak kąpać dzieci w zimnej łazience i ile warstw ubrań trzeba nosić, żeby nam było ciepło, tak jak Państwu. Uważam, że jesli komuś będzie za gorąco, to może zakręcić zawór.

Witam
Wątek założyłem właśnie po to, żeby poznać opinie właścicieli w sprawie włączenia ogrzewania. Moim zdaniem wystarczy wpis
"jestem za natychmiastowym włączeniem ogrzewania - podpis". Jeżeli pomysłu z tymi trzema dniami kiedy temperatura na zewnątrz jest niższa niz 15 stopni nie uważacie za dobry, to dodatkowo proszę zaproponujcie inne klarowne rozwiązanie. Nic nie stoi na przeszkodzie,  żeby takowe wprowadzić. Od tego jesteśmy.

ale przecież w drugim tygodniu września przez kilka kolejnych dni było ponizej 14 stopni Celsjusza, a ogrzewanie nie zostało włączone, więc po co te deklaracje?

Polecam zatem obserwację okolicznych osiedli,
bo wokół GRZEJĄ juz od dawna...
i SMLW nie robiło problemów...

Proszę o włączenie ogrzewania.
 
Pomysł z mierzeniem temp. jest dobry, tylko że już od poniedziałku spełniamy ten warunek.

Drogi Zarządzie
chce płacić mało za ogrzewanie i chciałem już od początku września ciepłych kaloryferów. natychmiast włączajcie ciepło i nie ważcie się podnosić czynszu!!

Proszę o włączenie ogrzewania

Myślę, że temp. w nocy spada już tak nisko, że ogrzewanie powinno się włączyć.
Pzdr.

Proszę o włączenie ogrzewania, bo mi dziecko marznie. Jak komuś jest nadal za ciepło to nie ma obowiązku włączania kaloryferów u siebie w mieszkaniu. Proszę pamiętać, że temperatura w  poszczególnych mieszkaniach znacząco się różni i ma na to wpływ nasłonecznienie w ciągu dnia oraz np. to, czy jest to mieszkanie szczytowe lub na ostatnim piętrze. Nie wiem na co szanowny zarząd jeszcze czeka.

witam, równiez prosze o właczenie ogrzewania
te siedem dni nie zrobi różnicy, ja to wytrzymam , ale chodzi mi o córkę i żonę
farelek w łazience ledwo dycha ale daje rade
pozdrawiam

zdecydowanie, jestem za natychmiastowym włączeniem ogrzewania.

Jestem za włączeniem ogrzewania!!

Czyli jak dotąd ok 10 % właścicieli jest za włączeniem ogrzewania - jest 116 użytkowników a wypowiada się tylko 9... czy pozostali nie są zainteresowani ciepłem i w ogóle sprawami osiedla? 

Jest kłamstwo, wielkie kłamstwo i statystyka. Policz to inaczej - ilu aktywnych użytkowników forum jest za włączeniem ogrzewania i wyjdzie że ok 50%.

Ile osób jeszcze musi poprosić o włączenie ogrzewania aby to nastąpiło!!!

Po co w ogóle rozpoczynany jest na forum temat, a później wywieszana kartka z ogłoszeniem, że ogrzewanie zostanie włączone od 1 października br.?

Ludzie podobno w ramach wspólnoty miało być lepiej, a jest... zimno - w blokach pod zarządami tego "podłego SMLW" już grzeją a nam zostało tylko kocyk, ciepła herbatka no ewentualnie fareleczka i pieniążki na wyższy rachunek za prąd - serdeczne dzięki za niespełnianie próśb mieszkańców.

Wszystkim życzę wytrwałości i oby jakoś wytrzymać do 01.10.2010 r. 

 

Ja mam w takim razie propozycje dla Zarządu, który jak potrzebował przegłosować istotne uchwały to ochoczo przeprowadzał takie głosowanie chodząc wieczorami po mieszkaniach. Myślę, że to świetny mechanizm, który można teraz wykorzystać. Mam nadzieję, że przedstawiciele Zarządu ustosunkują się do tej propozycji.

Szanowni sąsiedzi.
Sytuacja jaką obecnie mamy wymaga PILNIE rozwiązania, bo nie do pomyślenia są tego typu nieporozumienia przed każdą zimą. Dlatego proponuję, aby skupić się w tym wątku na ustaleniu ZASADY włączenia C.O. obowiązującej w naszej Wspólnocie.
Do tej pory (czyli w ubiegłym roku) stosowaliśmy zasadę, że muszą nastąpić po sobie trzy kolejne dni w których dzienna temp. maksymalna będzie niższa niż 15 stopni Celsjusza. Jeżeli ta zasada jest Waszym zdaniem zła, to nie stosujmy jej - wymyślmy inną czytelną i jasną dla wszystkich. Proszę o poważne propozycje (na forum też). Zarząd postąpi zgodnie z wolą większości właścicieli, a w przyszłości unikniemy nikomu nie potrzebnych nieporozumień. Obecny wątek sprawia niestety wrażenie dyskusji właściciele - kontra Zarząd. Zarówno ja jak i pozostali członkowie Zarządu nie są zainteresowani podejmowaniem działań wbrew woli właścicieli, dlatego jeszcze raz proszę o poważne propozycje - kiedy włączamy C.O.? (chodzi o wypracowanie zasady)

Chyba jest jasne że chcemy aby już włączono ogrzewanie.
Czy poza Zarządem wypowiedział się ktokolwiek kto chciałby aby nie włączać ogrzewania?

W tej chwili zasada dotyczy temperatury maksymalnej w ciągu dnia. Jeżeli temperatura maksymalna wynosi 15 stopni, to rano (w nocy) mamy jakieś 8 stopni, a w takim przypadku zdecydowanie powinno się już odpalić ogrzewanie.

Zasada co do odpalenia ogrzewania nigdy nie będzie idealna, albo będzie za wcześnie, albo za późno. Przy czym jestem za opcją za wcześnie, bo kaloryfer łatwo skręcić, co z resztą nie raz czyniłem w zeszłym sezonie. Dlatego osobiście jestem za pomiarem temperatury porannej, a nie maksymalnej lub wiązanej. Przykładowo: jeżeli temperatura w godzinach 6-8 spada poniżej 10 stopni lub maksymalna nie przekracza 15 to znak że już czas odpalić ogrzewanie (nie muszą to być aż 3 dni, można to zmniejszyć do 2). I możemy założyć, że zasada zaczyna obowiązywać od 1 września lub na wniosek co najmniej 20 właścicieli lokali.

Na poważnie i bez sarkazmu jestem za tym by włączać ogrzewanie co roku 1 października, bez względu na temperatury panujące wcześniej.  Jeżeli komuś będzie zimno to farelki do dostania np. w Selgrosie. Ciekawe co powicie gdy będziecie podejmować uchwałę o podwyżce czynszów przecież nie Zarząd będzie o tym decydował tylko Wy drodzy właściciele ciekawe kto wówczas będzie się przyznawał że chciał grzać już w lato??!!

żeby było taniej to siedźmy całą zimę przy zakręconych grzejnikach. 

Włączona farelka = wyższy rachunek za prąd.
Włączona farelka + małe dziecko = wielka katastrofa.
Zimno w mieszkaniu + małe dziecko = wielki problem, tj. choroba dziecka, zwolnienie lekarskie dla rodziców oraz niezadowolony szef i ... dalej sobie niech każdy dopowie.

Przecież mamy liczniki na grzejnikach, jak ktoś nie chce niech sobie zakręci grzejnik i problem finansowy praktycznie w tym momencie dla lubiących lekki mrozik odpada, a może by tak włączać ogrzewanie 1 grudnia bo kto by tam słyszał, żeby jesienią włączać ogrzewanie...

Czy prośby o włączenie ogrzewania członków wspólnoty to mało wystarczający powód aby to uczynić.

W kwestii decyzji proponuję aby brać pod uwagę temperaturę powietrza mierzoną rano o nie średnią z całego dnia.

Powtórnie proszę o włączenie ogrzewania zważywszy na fakt, iż zapowiada się naprawdę chłodny tydzień, a marznięcie we własnym mieszkaniu to już lekka przesada.

W związku z przewidywanym znacznym spadkiem temperatury w najbliższych dniach, połączonym z ciągłymi opadami deszczu Administator otrzymał dyspozycję od Zarządu, żeby włączyć ogrzewanie C.O.  jutro, czyli we wtorek 28.września Dziękuję biorącym udział w dyskusji, zwłaszcza "and" i "sebie". Proszę także innych o pomysły. Jeżeli nie wypracujemy  zasady włączania ogrzewania w naszej Wspólnocie, to wątek będzie powracał jak boomerang każdej jesieni. Przypomnę - w ubiegłym roku (2009) kierowaliśmy się zasadą "jeżeli dzienna temperatura maksymalna w ciągu trzech kolejnych dni spadnie poniżej 15 stopni Celsjusza włączmy C.O. (W ubiegłym roku włączyliśmy w dniu 12 października). Przy podjęciu decyzji brane były także pod uwagę wypowiedzi na forum.

Mamy rok 2011 – 23 wrzesień (jak na razie piękny). Przywracam (Z UBIEGŁEGO 2010 ROKU) wątek włączenia c.o, gdyż sprawa niebawem znów stanie się pilna, a nadal nie wypracowaliśmy czytelnej zasady włączania instalacji cieplnej w naszej Wspólnocie. Przypomnę, że stosowaliśmy zasadę, w myśl której włączamy c.o. kiedy temperatura w ciągu trzech kolejnych dni spadnie poniżej 15 stopni Celsjusza. Ta zasada nie wszystkim się podobała, jednak mimo głosów krytycznych nadal nie została zaproponowana inna, jasna propozycja zaakceptowana przez większość. Odświeżam więc wątek i proszę o podawanie pomysłów na jego rozwiązanie. Wyjaśniam też, że po włączeniu c.o. zakręcenie grzejników w mieszkaniu nie uchroni właściciela od płacenia wyższych rachunków. Wszyscy bowiem zapłacimy za kaloryfery na klatkach schodowych oraz za napełnienie rur instalacji w naszych budynkach (tzw. woda cyrkulacyjna). Nie namawiam tu nikogo do przesadnej oszczędności, zwracam tylko uwagę na fakt, który być może niektórym umyka (patrz niektóre wpisy z ubiegłego roku). Proszę o propozycje zasady włączania c.o.  Dodatkowa informacja jest taka, że od dnia 1 lipca 2011 PEC Legionowo podniósł taryfy opłat (piszę, bo być może nie wszyscy wiedzą).

Przenoszę dalszą dyskusję do działu "tylko dla waścicieli". Proszę o zabieranie tam głosu osoby z pomysłami. Korzystanie z tego działu jest możliwe tylko po zalogowaniu. Dla niezalogowanych cały dział  "tylko dla właścicieli" jest niewidoczny.